QR362734

Czy właśnie sepłniło się moje marzenie?

Mając w domu gang słodziaków - kota brytyjskiego krótkowłoswego oraz psa rasy Cavalier King Charles Spaniel - kontakt z sierścią jest u mnie tak naturalny jak oddychanie. Czasem mam wrażenie, że moje zwierzęta linieją nawet wtedy, kiedy śpią. Na szczęście mój najlepszy przyjaciel - Dreame L20 ogarnia podłogi jak mistrz i naprawdę jest moim codziennym sprzymierzeńcem. Ale Dreame AP10… to już przesada!

Najbardziej zaskoczyło mnie to, że AP10 „łapie” sierść jeszcze zanim zdąży opaść na meble. Kiedy urządzenie pracuje, widać, że czuć różnicę - jakby ktoś otworzył okno w słoneczny dzień, tylko bez pyłków i hałasu z ulicy. Nie musiałabym już co chwilę odkurzać kanapy ani wytrzepywać kocy -  w domu byloby mniej fruwających włosków, a powietrze nie miałoby tej charakterystycznej „zwierzakowej nuty”, którą każdy właściciel zna aż za dobrze.

Podoba mi się też to, że nie trzeba niczego kontrolować - AP10 sam wie, kiedy ma ruszyć do akcji, a LED-owy pasek daje mi szybki sygnał, czy powietrze jest OK czy niekoniecznie. I przyznam szczerze: zakładam, że ten oczyszczacz może stać się… ulubionym miejscem kota, jako jego nowe „wysokościowe obserwatorium”, na którym siedziałby jak król, korzystając z czystszego powietrza, a przy okazji mając pełny widok na swoje królestwo.

Dlatego AP10 to dla mnie marzenie nie przez technologię, tylko przez to, jak zmieniłby naszą codzienność: mniej sierści, mniej zapachu, lżejsze powietrze i więcej spokoju. A w domu z takim futrzanym duetem to naprawdę luksus!!!

Ten post zawiera więcej zasobów.

Musisz się zalogować, aby pobrać lub wyświetlić. Nie masz konta? Rejestracja

×

Brak komentarzy

Napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby odpowiedzieć. Zaloguj się | Rejestracja

© 2025 Dreame Forum All Rights Reserved | Support by Discuz! X5.0 Font by MiSans

Szybka odpowiedź Powrót na górę Powrót do listy