|
Mój wybór produktu Dreame na Black Friday to depilator IPL Dreame. Kiedy człowiek młodnieje duchem, a starzeje się… no może nie tak całkiem , bo ponoć życie rozpoczyna się po 40 ... Niektórzy moi znajomi kupują motocykl, inni zaczynają piec chleb na zakwasie ( zresztą sama już o tym myślę ) , a ja — proszę bardzo — postanowiłam zostać pływaczką. Razem z mężem mamy nową pasję , to nasze takie prywatne randki. Zamarzyłam być pływaczką taką prawdziwą, z gracją delfina i prędkością płetwala. Bo troche wagi ostatnio zrzuciłam to , w końcu na basen chodzę odważnie i pływam. No dobrze… może na razie z prędkością żółwia, ale każdy gdzieś zaczyna. Ale śmiało już 40 basenów zrobię. Jednak zanim zacznę bić rekordy świata ), potrzebuję jednego, kluczowego sprzętu — depilatora IPL Dreame. I nie chodzi tu o próżność czy moje lenistwo . Mam trzech factów na pokładzie , przy każdym masa pracy.W końcu każdy włosek stawia opór i jeśli mam płynąć po swoje marzenia, to nie chcę, żeby moja własna hydrodynamika sabotowała mi plany. A Dreame to nie byle co , idealny sprzęt dla każdej damy , elegancki, ergonomiczny, do wyboru biały albo różowy, a do tego tryby na każdą okazję — nogi, ręce, bikini, nawet te miejsca, o których głośno się nie mówi. Z nim życie moje będzie gładkie. Technologia światła pulsacyjnego (IPL) zadba o trwałą redukcję owłosienia, a funkcja Ice-Cooling sprawi, że zabieg jest chłodny jak woda w Bałtyku o szóstej rano. Uwierzcie mi to jest dopiero przeżycie. Dlatego właśnie JA potrzebuję tego depilatora. Bo kiedy już stanę na słynnym słupku startowym, to niech moją największą przeszkodą będzie długość basenu, a nie długość owłosienia.
Ostatnio edytował(a) SX571284 w dniu 2025-11-14 14:14
|