|
Podczas Black Friday chciałbym zgarnąć Dreame PM10, bo to jedyny sprzęt, który ma szansę zapanować nad moim powietrzem. A z nim ostatnio bywa różnie i nie z tego powodu o którym wszyscy myślą😅 Kiedyś wystarczyło otworzyć okno i „mieszkanie się przewietrzyło”. Teraz? Wpuszczam pół miasta, trzy warstwy smogu i alergię gratis. PM10 brzmi jak nazwa statku kosmicznego. I trochę tak wygląda i działa. Radar, czujniki 7D , wielowarstwowa filtracja, sterowanie z aplikacji, teleportacja. A nie bez teleportacji😅 W praktyce? Po prostu czuje, że ktoś wreszcie wymyślił, żeby powietrze zachowywało się przyzwoicie. Urządzenie samo wie, kiedy jest za duszno, kiedy kurz szaleje, a kiedy trzeba włączyć „tryb ratunkowy” po smażeniu ryby Najbardziej rozbraja mnie ta opcja śledzenia ruchu. Kieruje nawiew tam, gdzie jestem. Idealne, bo ja wiecznie przemieszczam się między biurkiem a kuchnią z kawą☕ I serio, jeśli Dreame potrafi wyczuć, że idę po kolejną, to znaczy, że przyszłość już tu jest. Z jednej strony to futurystyka, z drugiej, to zwykły spokój człowieka, który chce oddychać świeżym powietrzem, nie walcząc z nim codziennie. I może brzmi to górnolotnie, ale jak PM10 zrobi to, co obiecuje, to ja mu nawet zrobię miejsce przy stole 💨😎
Ostatnio edytował(a) KubaS w dniu 2025-11-12 17:03
|