Menago_SandryS

Kosiarka, która miała duszę… ale lidar wybrał inne życie 🤷‍♂️🌱

Hej wszystkim!

Od dłuższego czasu obserwuję produkty Dreame i muszę przyznać — wyglądają jak sprzęty z przyszłości. A ponieważ u mnie w domu wszystko idzie w kierunku smart, to jakiś czas temu postanowiłem zacząć tę rewolucję od… trawnika...ostrzegam to będzie mocne

I tak zamówiłem kosiarkę Dreame A2.
To była miłość od pierwszego odpalenia.
Słuchajcie — ona jeździła, mapowała, wykreślała trajektorie jak NASA szykująca lądowanie na Marsie. Istna petarda i zazdrość sąsiadów wyczuwalna przez grube żerdzie płotu.
Ja stałem na tarasie z kawą i mówiłem sobie:
„Tak, to jest ta dorosłość. To jest to życie premium.”

…no ale wtedy lidar powiedział: „Dobra, robota zrobiona, teraz ja idę...żegnam pa" (zupełnie jak w kawałku Sandra S - Nas już nie ma 😂)
I po prostu przestał działać.
Kosiarka stanęła, popatrzyła na mnie (no dobra — ja patrzyłem na nią, bo ona zwyczajnie oślepła),
i zaczęła udawać, że nie wie, gdzie jest. Jakby wyszła z domu bez okularów.
Rozumiem. Wszystkim się zdarza...ale takiemu sprzętowi?

Mimo tej przygody, bardzo wierzę w kosiarki Dreame.
Bo idea jest sztos:
✅ automatyczne koszenie
✅ mapowanie terenu
✅ zero kabli w ziemi
✅ zero marnowania czasu
A trawnik sam wygląda jak z katalogu „Nowoczesny Ogród 2026”.

Dlatego na Black Friday planuję wrócić do tematu i upolować model, który będzie działał niezawodnie cały sezon — taki, z którym zrobię interes na lata, a nie tylko na jedno popołudnie. 😂🌱

Chciałbym zobaczyć, jak kosiarka Dreame radzi sobie u mnie ponownie — tym razem jako prawdziwy Pogromca Trawnika i partner w ogrodowej codzienności. Poza tym, zazdrosna mina sąsiada zawsze cieszy.

Pozdrawiam! 👋
I życzę każdemu trawnika, który sam się robi 🙏💚



Brak komentarzy

Napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby odpowiedzieć. Zaloguj się | Rejestracja

© 2025 Dreame Forum All Rights Reserved | Support by Discuz! X5.0 Font by MiSans

Szybka odpowiedź Powrót na górę Powrót do listy