Co może być lepsze niż posiadanie jednego produktu od Dreame?

Czołem gawiedzi!

Z tej strony Kacper, jeden z prostych ludzi, młody, skromny, lecz uczciwy chłopak. Co we mnie szczególnego i co może mnie łączyć z Wami? Jesteśmy rodziną, rodziną #Dreame.

Początki tej mojej przygody tutaj rozpoczęły sięgają jakoś początku roku 2024, kiedy to po wielu perturbacjach z partnerką i wojnę o odkurzacz uznaliśmy - to już moment na robota, który zrobi to za nas. Zaczęliśmy wielkie, tradycyjne poszukiwania - bo jak wiadomo, Polacy to bardzo rozsądny naród. Jak brać hipotekę, to bierzemy wszystko co tylko dają i podejmujemy decyzję w 15 sekund, no ALE jak rozważać zakup sprzętu AGD, to trzeba odbębnić po kolei 16h researchu na własną rękę, kolejne 8h oglądania testów na youtubie, a na koniec zwieńczyć to wizytą w salonach różnych producentów. I tak też się stało. Po przejściu całej należytej ścieżki, staliśmy się dumnymi posiadaczami robota Dreame L20 Ultra. Spytacie dlaczego akurat ten robot? A nie np L10? No ale L20 Ultra miał zdalnie sterowany napęd i można się poczuć jak 8-letnie dziecko z wymarzonym zdalnie sterowanym autem śmigającym pomiędzy krzesłami w mieszkaniu! Czy reszta zalet, których nie sposób wymienić, jest jeszcze potrzebna, czy już mnie rozumiecie? Dodajmy przykładowo do tego kamerkę live, która służa nam jako zdalna niania to naszego domowego szczeniaczka. No po prostu produkt idealny przecież, nie ma co tutaj się dłużej rozwodzić.

"I po co Ci więcej?" - ludzie mnie pytają. A to oczywiste - zawsze mieć lepiej więcej Dreamów niż mniej. A, że mamy w domu takiego małego, czarnego sierściucha i dużo trudno dostępnych miejsc, to taki Dreame z serii H15, do odkurzania i mopowania, bardzo dobrze uzupełniłby nasz domowy zakątek i pozwolił na jeszcze większy błysk w każdym miejscu, nie tylko tam gdzie L20 jest w stanie dojechać :)

P.S. Sierściuch poza gubieniem sierści w całym mieszkaniu ma też swoje plusy, np. jest dzielnym obrońcą obecnego robota, zawsze go pilnuje czy ładnie sprząta, podąża za nim jak cień - żaden paproch się nie ukryje!