【Zakończono – wyniki zostały ogłoszone】Wyzwanie Sprzątania Dreame! 🎉

Jestem wdzieczna za tak pomysłowe urządzenie. Nie byłam przekonana słuchając ludzi na temat robota , kupiłam aby sprawdzic czy faktycznie jest taki wspaniały? Migę teraz powiedzieć, że Dreame jest fantastyczny.🥰

Czy można dreamy zrobić dwa piętra ?

H15 PRO
Nie zostawia okruszków, nie narzeka, sprząta po wszystkich.
Włączam – jedzie. Mopuje – błyszczy.
Nie zadaje pytań, nie ocenia stanu podłogi po weekendzie.
Po prostu robi swoje.
Cicho, szybko, lepiej niż ja.
Gdyby tylko jeszcze umiał wynosić śmieci…

Jestem szczęśliwa posoadaczka Dreame od stycznia i od tamtej pory życie stało sie prostrze Zaprzyjaźniłyśmy sie z Cassandra ( bo tak dalam.jej na imię) od pierwszego wejrzenia  ) Najcudowniejsze jest to, że wracam zawsze do czyściutkiego mieszkania i tylko wystarczy kliknąć w aplikacji!! Zero wysiłku, efekty cudowne!! Polecam i wiem, że to będzie przyjazn na długie długie lata  ))

Mam i ja jest superacki  na pewno nie ostatni zakup

Dreame to mój pierwszy pomocnik w sprzątaniu domu. Jestem mega zaskoczona , oczywiście pozytywnie. Chociaż mój piesek nadal na niego szczeka, mam nadzieję że w końcu się polubiom . Ja już go pokochałam.

Dream L20 to rewelacyjny odkurzacz automatyczny, który naprawdę ułatwia życie! Jestem pod ogromnym wrażeniem jego precyzji i inteligencji. Świetnie radzi sobie z odkurzaniem i mopowaniem, a dzięki zaawansowanej nawigacji nie gubi się i dokładnie czyści każdy zakamarek. Funkcja automatycznego opróżniania stacji bazowej to strzał w dziesiątkę – można zapomnieć o codziennym opróżnianiu pojemnika na kurz. To prawdziwy Game Changer w utrzymaniu czystości w domu! Gorąco polecam każdemu, kto szuka niezawodnego i wydajnego robota sprzątającego.

Dreame został zakupiony w listopadzie 2024, kiedy zachorowałam i padł blady strach na męskich członków rodziny kto teraz będzie sprzątał. Namówienie na tego typu sprzęt męża było najkrócej negocjowaną sprawą w moim życiu 🙊 Wybraliśmy najwyższy model na tamten czas. Jesteśmy zadowoleni i jedyne czego żałujemy, to że nie kupiliśmy wcześniej tego rodzaju sprzętu. Robot czyści 3 x w tygodniu i jest czyściutko. Tak bardzo się do niego przyzwyczailiśmy, że kiedy zaczynam odsuwać mu przeszkody przed włączeniem, to wszyscy w domu posłusznie poprawiają meble, żeby zrobił to jeszcze dokładniej. Wszyscy schodzą mu z drogi, a syn mówi ,,Uwaga jedzie prawe ramię imperatora!" ( Nie muszę mówić kto w tym domu jest imperatorem 😁) Zaskoczyła mnie jego oszczędność. Od listopada zużył dopiero połowę litrowego płynu, jedną parę nakładek czyszczących. Podsumowując, żałuję że nie kupiłam trzy lata prędzej.Szkoda mojego czasu i zdrowia na sprzątanie w poprzednich latach. Syn wyjeżdża na studia i będziemy też kupowali mu coś  podobnego sprzętu w zależności od potrzeb. Zachęciłam już jedną osobę do zakupu i wszystkim opowiadam jak ułatwił mi życie w chorobie.

I dobrze, brawo. Takich akcji to nam potrzeba.

A to mój wariat domowy😀