Dreame A2 = zdrowy trawnik

Moim obecnym marzeniem jest robot koszący Dreame A2. Dlaczego? Otóż nie dla zaoszczędzenia czasu!

Jako kierownik budowy wybudowałem sobie dom na pięknie położonej działce. Las, łąki, cisza, spokój... Wokół domu powstaje powoli duży ogród, który coraz bardziej mnie wciąga. Razem z żoną dorabiamy kolejne rabaty, dokupujemy rośliny, sadzimy drzewa. Podzieliliśmy teren na trzy strefy: wejściową (reprezentacyjną), gospodarczą (sad, szklarnia, podniesione grządki) oraz rekreacyjną. Ważnym elementem ogrodu jest oczywiście trawnik. Nie myślałem jednak, że będzie on potrzebował aż tyle uwagi. Mimo wszystko, ręczne koszenie trawy nie jest dla mnie problemem. Mam wtedy czas na posłuchanie audiobooka, złapanie nieco promieni słonecznych albo po prostu trochę ruchu po pracy.
Do niedawna byłem przekonany, że roboty koszące są dla ludzi starszych, niemogących się ruszać lub młodych, pracujących większą część swojego dnia, jednak nic bardziej mylnego!
Najważniejszym elementem pielęgnacji trawnika jest REGULARNE koszenie. Niestety, w naszym klimacie bardzo ciężko o to, żeby co sobotę świeciło słońce i można było skosić trawę... W odpowiedzi na ten problem przychodzą autonomiczne roboty koszące, które regularnie przytną każde źdźbło trawy, niedopuszczą do rozwoju chwastów, niedopuszczą do przerośnięcia trawy i tworzenia kęp, pomogą zagęszczać trawę, wzmacniać ich korzenie, a dodatkowo przycinanie trawy po kawałeczku daje piękny efekt mulczowania i trawa "sama się nawozi" ;)
A dlaczego akurat Dreame A2? Przede wszystkim "OmniSense™ 2.0, 3D LiDAR+AI Vision". Bez wkopywania kabli, ominie rower dziecięcy, nie rozjedzie kota, nie zaplącze się w zabawki. Poza tym różne tryby, koszenie w różnych kierunkach, czujnik pogodowy... Obecnie na rynku najlepiej wyposażona maszyna. Pozostali producenci są daleko w tyle.
Pozdrawiam :)