A oto i oni : moje kocie stado i Robert ( nasz Dream)

O Robercie szybko przestaliśmy myśleć jak o zwykłym odkurzaczu. Stał się swojego rodzaju rozrywką dla nas jak i kotów. Zwierzaki z początku niepewne teraz potrafią spać obok i nie ruszyć się ani o milimetr gdy Robert robi co robić mu każę. Gdy koty są w wyjątkowo konfliktowych humorach, może gdy ich ulubiona zabawką zostanie wessana, całe stado łączy siły i unieruchamiają odkurzacz.. gdy jednak podstępnie z aplikacji go odpauzje koty uciekają w poplłochu ;)
Na szczęście Dream jest delikatny i świetnie sobie radzi z omijaniem zwierzaków , nawet tych biegających. Narazie ani zwierzaki ani odkurzacz nie ucierpiał w trakcie tych zabaw :) Nasz Dream-Robert dostał również swój specjalny domek, ponieważ jeden z kotów nauczył się spychać go ze stacji ładującej. Mimo trybu cichego i włączenia blokady, odkurzacz w środku nocy po 15 razy komunikował nam, że powraca do stacji ładującej .. domek na szczęście zadziałał i my możemy spać a Dream świetnie sobie radzi w wyjechaniem z niego.

Słodkie kotki