WD116187

Robot w moim mieszkaniu

Robot w moim mieszkaniu
(inspirowane)

Trzeba mieć tupet,
żeby wjechać pod kanapę bez pytania.
Zakłócać poranną, popołudniową oraz wieczorną drzemkę.
Wyjadać resztki zostawione na później poza miską.

Czasem, gdy człowiek wychodzi,
słychać ciche szumienie,
ale to nie te co wcześniej.
Pod meble się zajrzało,
po pokojach przebiegło,
wcisnęło pod łóżko i sprawdziło.
Ktoś tu był i był,
ale nie pachnie jak człowiek,
nie mruczy jak ja.
Okrągły, cichy, z dziwnym świecącym okiem.
Bez głosu, bez spojrzenia,
rusza tam, gdzie nawet ja nie zaglądam.

Obserwuję go z szafy,
nie goni, nie gryzie, nie przynosi jedzenia.
Nie wskakuje na meble.
Krąży pod stołem i wokół kuwety.
Kiedy zaatakuję, nie reaguje.
Tylko jeździ.
Skrupulatnie i bez wytchnienia
wciąga moją porozrzucaną sierść.
Jakby chciał zatrzeć ślady mojego istnienia.

Jego karton jest twardy i niewygodny,
ale zawsze do niego wraca.
Milczy.
Ja też milczę.
Odkąd tu jest,
człowiek ma więcej czasu na głaskanie,
i mniej się denerwuje jak przebiegnę po półkach
czy szklankę przewrócę.

Niby nic tu nie zmienione,
a jednak pozamieniane.
Mniej sierści na dywanie,
brak odbitych łapek na podłodze,
i żwirku jakby mniej w łazience.
U mnie w domu wszystko ma swój porządek.
Teraz patrzę, jak jeździ po kątach
i myślę sobie, że może tu zostać.
Już się przyzwyczaiłem.

Brak komentarzy

Napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby odpowiedzieć. Zaloguj się | Rejestracja

© 2025 Dreame Forum All Rights Reserved | Support by Discuz! X5.0 Font by MiSans

Szybka odpowiedź Powrót na górę Powrót do listy