Dreame i futrzaki

Jestem maniaczką sprzątania, uwielbiam kiedy jest czysto i mogę z przyjemnością chodzić w skarpetkach lub bosymi stopami po podłodze. Codziennie rano sprzątam dom odkurzaczem pionowym, następnie mopem i tutaj kończy się sielanka. Na moje cudownie wysprzątane podłogi wkraczają 2 koty Rysio i Regina( 1 to Maine Coon więc futerka co nie miara) i królowa paćkania, świnienia i plucia bernardynka Diva. Błoga czystość zamienia się w dywan z futra, resztek jedzenia, żwirku, śliny i wolę nie wiedzieć czego jeszcze. Diva to szczeniak więc lubi sobie jeszcze tu i ówdzie "zaznaczyć teren". Z pomocą przychodzi mi robot Dreame, który ogarnia chlew pozostawiony przez czworonożnych z niezwykłą dokładnością.A co najpiękniejsze rozpoznaje moje potworki i je omija w bezpieczny sposób. Robota mam od niedawna ale zmienił moje życie z ciągłej walki o zachowanie higieny i ładu w przyjemność oglądania jak robi to za mnie.
Przesyłam zdjęcia futrzaków w ich naturalnym środowisku ;)