Październikowa próba czystości w wydaniu Dreame vs Szajba

Oto Szajba – nasza rodzinna specjalistka od chaosu i błotnych eksperymentów. Nie, to żaden z tych dużych psów. To tam mała słodka czarna terierka 🤩
Jej imię nie wzięło się znikąd. Szajba to mistrzyni testowania cierpliwości nas - swoich ludzkich rodziców i oczywiście – możliwości naszego robota sprzątającego Dreame 🫧
Zanim wyszliśmy z gromadą na spacer, klasycznie włączyłam Dreame, żeby w spokoju ogarnął dom.
PS Tutaj cieszę się, że robot nie posiada jeszcze funkcji mowy, bo jego komentarz na cały bałagan jaki zostawiliśmy byłby.. tu już wam pozwolę wstawić własną interpretacje 🙈
Wracając do psich pomysłów - Szajba gdy ujrzała jezioro, zatrzymała się, a jej oczy zapłonęły 🔥 tak samo jak oczy mamuśki na widok nowego Dreame Aqua10 Ultra Rollera Complete.
Nasza słodka psina spojrzała na Pimpka, Huga a potem na Luisa i pobiegła prosto do jeziora. Efekt? Wodne akrobacje, błotne spa i powrót w stylu „zobaczymy, czy robot da radę i czy mamy wystarczająco melisy w domu dla mamy💦
Na szczęście Dreame zdał test celująco i na szczęście nie złożył wypowiedzenia ani się na nas nie obraził. Nie wyobrażam sobie posprzątać tego wszystkiego tak dobrze jak zrobił to Dreame.
Błoto zniknęło szybciej niż Szajba zdążyła znów coś wymyślić 💡🐶