Moja kochana psiunia wabi się Asana, to czarny labrador, ale ten futrzany diabeł jest mistrzem chaosu!Wszędzie te czarne igiełki, na podłodze, na kanapie, a skarpetki... skarpetkipo prostu przestaję kupować w jasnych kolorach. Jeśli ktoś miał kiedyś kota to wiadomo co się robi na spotkaniach służbowych , wyciągasz sierść ze swojego swetra :)Ale do rzeczy zanim kupiłem Dreame, to byłacodzienna walka o czystość. Teraz? W końcu mamy w domu namiastki czystości albo jak kto woli chociażchwilowe zawieszenie broni. Ale oczywiście Asan nie poddaje się każdego dnia. Nasz typowy dzień pies wrócił ze spaceru, albo po prostu wstał z 12 drzemki popołudniowej ? Kto tego nie zna ten się nie śmieje. Na szczęście na dole, czyli tam gdzie czarny królewicz Asan buszuje najwięcej, do akcji wkracza Dreame L20 Ultra. Sam sobiejeździ, sam się myje i zbiera te tony futra, zanim zdążę się zdenerwować. A coz piętrem i schodami? Tam rządzi Dreame T30. Wystarczy chwila z tymodkurzaczem, a te czarne kłębki znikają w mgnieniu oka! Labrador,miska z wodą, rozpęd... i mamy powódź! Nie wiem czy są jakieś badania naukowe potwierdzające ilość dziur w pysku labradorów bo to nie możliwe aby rozchlapać wodę lub rozsypać resztki karmy na 4 m2 stojąc nad miską. Kiedyś bym panikował, dziś po prostu wysyłam robota L20 Ultra do akcji. On tojest koleś do zadań specjalnych, mopuje i zamiata,no a najlepsze jeszcze sam się opróżnia lub przepłukuje mopy.Dzięki temu, zamiast biegać ze szmatą, mogę po prostu go przytulić (oczywiście,jeśli sam nie jest ubrudzony!). Bezpieczeństwo i spokój Asana są najważniejsze. Królewicz po sporej uczcie udaje się oczywiście na zasłużoną drzemkę a wtedy do akcji rusza ten jeżdżący potwór, który wymiecie te resztki karmy z pod listew i sam nie bede musiał tego robić. Czystakanapa? Czyste legowisko? Napewno bez odkurzacza Dreame T30 to w końcu stało się normą! Dziękispecjalnym końcówkom T30, mogę dokładnie odkurzyć meble i posłanie Asana.Efekt? W końcu w domu jest naprawdę czysto i świeżo. A najlepsze jest to, żemogę spokojnie usiąść na kanapie w moich ulubionych, jasnych skarpetkach, bezstrachu, że sekundę później będą czarne! To się nazywa komfort i harmonia.
|